- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Na drodze z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka rozpoczęły się testy kolejnego elektrycznego autobusu, KingLong PEV6 SmartCity. Kompaktowy pojazd o długości 6 metrów mieści 22 pasażerów, w tym 12 na miejscach siedzących, jest również przystosowany do przewozu osób z niepełnosprawnościami. Testy potrwają do 4 sierpnia.
BUKOWINA TATRZAŃSKA. Na drodze do Morskiego Oka można zobaczyć elektryczny autobus klasy mini, wykonany na bazie Mercedesa E-Sprintera, przystosowany do przewozu osób z niepełnosprawnych. "Pojazd jest całkowicie bezemisyjny, posiada system hamowania rekuperacyjnego, co w przypadku tej trasy, a szczególnie etapu zjazdu, jest kluczowe i pozwala na wydłużenie cyklu użytkowania pojazdu na jednym ładowaniu" - informuje TPN.
BUKOWINA TATRZAŃSKA. Turyści siłą próbowali wjechać na parking przy Morskim Oku pomimo braku wolnych miejsc. Obrażali i szarpali obsługę parkingu, a także próbowali potrącić mężczyznę samochodem. Zniszczyli szlabany, kamery i czujniki na wjeździe na parking. Część z kierowców nie miała wcale wykupionych biletów na parking.
Ponad 300 koni, które ciągną fasiągi z turystami zostanie przebadanych w ten weekend. Pozytywna opinia lekarza weterynarii jest warunkiem dopuszczenia konia do pracy.
Piękne widoki i spokój. Takie połączenie rzadko się zdarza nad Morskim Okiem, gdzie zazwyczaj panuje zgiełk i czuć dym papierosów, których palenie w TPN jest zakazane.
Na tatrzańskich szlakach i nad Morskim Okiem niewielkie grupki turystów. Bardziej przypomina to środek tygodnia niż początek długiego weekendu.
ZAKOPANE/BUKOWINA TATRZAŃSKA. Nie był w pełni obciążony pasażerami, ale z trasą z Zakopanego na Palenicę Białczańską poradził sobie całkiem nieźle. Po przejechaniu tego odcinka bateria wskazywała 93 procent naładowania. Mowa o testowanym dziś busie elektrycznym, który ma być alternatywą dla transportu konnego do Morskiego Oka.
Zgodnie z zapowiedziami pod budynkiem dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego w Zakopanem pojawił się już elektryczny bus, który będzie woził turystów na drodze do Morskiego Oka.
FELIETON. "Kilkanaście dni temu we wszystkich telewizorach pokazywali jak to na drodze do Morskiego Oka zwalył się koń na ziem, poleżał na chwilkę, a potem z drygiem wstał, gotowy do dalszej drogi" - pisze Jan Gil, wieloletni nauczyciel, polonista.
Kilka godzin trwało spotkanie w TPN przedstawicieli organizacji pro-zwierzęcych, wozaków z drogi do Morskiego Oka, przedstawicieli samorządów i rządu. Efektem jest kompromis i nowe ograniczenia, które wchodzą w życie 1 czerwca. - Nikt nie uzyskał tego z czym przyszedł na spotkanie, ale każdy uzyskał coś. To znaczy, że kompromis jest wyważony - mówiła po spotkaniu Paulina Henning-Kloska, minister klimatu i środowiska. To jednak nie zadowala przedstawicieli Vivy, którzy domagają się całkowitej likwidacji transportu konnego.